żyję!
i to jeszcze jak!
Kocham Francję:
za ludzi, których poznałam.
i za tych, których poznam.
za wiosnę.
za piękne miejsca.
za manifesty na środku torów.
za restauracje.
za gramatykę.
za język.
za podróże małe i duże.
za to, że jestem tu szcześliwa.
i nie żartuję.
ostatnio prowadzę szalony tryb życia. nie śpię. podróżuję. walczę ze zmęczeniem. i spełniam się w roli fille au pair. i jestem tak obrzydliwe wręcz niemal zadowolona z tego wszystkiego, że aż nie wierzę. chyba przeszłam na jasną stronę mocy.
ze wszystkim tym, co powinnam pojawię się w czasie bliżej nieokreślonym (kwiecień).
a od soboty podbijam Paryż!
mam nadzieję, że to co mówią o spontanicznych wyjazdach jest prawdą.
do usłyszenia!